piątek, 1 lipca 2011

Powitanie i rozdział pierwszy i drugi(prologowy)

Dzisiaj pierwszy post jak i pierwszy blog chciałabym się przywitać i zaprosić do czytania.W miarę możliwości będę dodawać kolejne odcinki co tydzień ,oczywiście jeśli wam się spodoba :3Radzę odwiedzić inne blogi a szczególnie GlamRity
Rozdział 1
Oczami przypadkowej fanki
========================================
\AAA! Zaraz się zacznie!\ Pomyślała  Niki. Uwielbiała Adama Lamberta i nie przeszkadzało jej że był gejem \On jest taki sam jak każdy inny tak. I nie mówię i nie myślę tego tylko dlatego ,że jestem lesbijką. Mimo tego uwielbiam Adama za jego wspaniały talent za piosenki które tworzy i ogólnie za całokształt.\ Przemyślenia Niki przerwała muzyka ,po chwili przygrywki Adam zaczął śpiewać
Sleepwalkera
,,I Saw Picture of you hang in at the empty hallway I Heard voice ..
I nagle drzwi strasznie huknęły i na salę wleciało z pięć wilków (wiem ,wiem co sobie teraz myślicie ,,przecież ochroniarze zaraz je zabiją’’ ,ale nie bo to nie były jakieś zwykłe wilki były ogromne miały ok. 1m w kłębie). Wszyscy zaczęli krzyczeć. Wilki wcale się tym nie przejęły ,największy basior podszedł do Adasia chapnął go w szczęki i rzucił na grzbiet. Na chwile mnie zamurowało bo co wydarzyło się po chwili było nie do pomyślenia wielki pasy wyrosły z jego grzbietu i owinęły się wokół Adama Lamberta.
Nie stop!
To nie były pasy to była jego skóra Auuć. To musiało boleć .Niki odwróciła się i zobaczyła ż wilki robią tak też z pozostałymi członkami zespołu. Ale nie zauważyła najważniejszego, że każdy z członków zespołu miał ślad po ugryzieniu.
-Zostaw ich! - Wydarła się Niki - Zostaw ich natychmiast!!
Po tych słowach największy basior odezwał się:
-O, ktoś tu stara się być odważnym - bardzo spokojnie  ,ale Niki i tak przeraziła się nie na żarty i straciła pewność siebie. - Mamy zakaz robić komukolwiek krzywdę ,ale jeśli ktoś się stawia to trzeba dać temu komuś  nauczkę - Powiedział , po czy spojrzał jej prosto w oczy. Niki zrobiło się słabo zobaczyła w tych oczach takie cierpienie, nieludzki ból nawet nie zwierzęcy ,a także obrzydzenie i po chwili ciemność.
Rozdział 2
Oczami Daniela
=========================================================================
-Zostaw ich! - Wydarła się jedna z fanek - Zostaw ich natychmiast!!
Po tych słowach Daniel odezwał się:
-O, ktoś tu stara się być odważnym - bardzo spokojnie ,ale fanka i tak przeraziła się nie na żarty - Mamy zakaz robić komukolwiek krzywdę ,ale jeśli ktoś się stawia to trzeba dać temu komuś  nauczkę - Powiedział , po czy spojrzał jej prosto w oczy. Dziewczyna przez chwilę odpłynęła a po chwili zemdlała .Tak to był jego dar tylko jego pokazywanie swojego cierpienia poprzez patrzenie innym w oczy.
Cholerna misja ,po co jej kolejna zabawka? Nienawidzę  ,,łowów na zabawki’’ jak to ona zwykła mawiać. Co kurwa już my jej nie wystarczamy? Najwyraźniej już nie ale pani ,,wielce księżniczka’’ i ten gej będą do siebie idealnie pasowali.
Wiedział co by się stało gdyby właśnie ta ,,księżniczka usłyszała co myśli byłoby już po nim.
-Wszystko jest?! - spytał się Daniel ponieważ to on przeprowadzał tą akcję
-Tak! - zakrzyknęli chórem
- To idziemy! - Krzyknął ,,Mózg’’ całej operacji i wybiegł na nieco mroźne powietrze.
Daniel biegł jakieś 2 kilometry przed grupą wilków ,ale wiedział że straci tą przewagę jeśli chociaż na chwile zwolni ,wilki bowiem były nadludzko silne i szybkie.
Ale ona… -- Była zupełnie inna… wspaniała… sexowna
Stop!
Nie wolno mi o niej tak myśleć… ale pomijając takie cechy roztaczała ten swój urok
Kurwa! Nie wiem jak ona to robiła ,więc wole być daleko od niej!
W końcu dobiegł nieźle się zmachał wiec postanowił trochę odpocząć. Przysiadł na tylnych łapach. Po chwili odezwał się głos na jego plecach. No tak przecież miał tego geja na plecach. Bleh! Co za obrzydlistwo jak wrócę to wykąpie się we wszystkich ziołach dezynfekujących jakie mam a mam ich dość dużo ,bo moje hobby to zielarstwo.
- Gdzie mnie niesiesz - odezwał się pasażer. Po długiej chwili ciszy dodał - zemdliło mnie
-Kurwa! Tylko nie zarzygaj mi futra rano dopiero co je czyściłem
- Och ,jakiś ty delikatny - odezwał się psotnie głos z pleców
-Zaraz ci pokaże jaki jestem delikatny!! - Krzykną z całej siły Daniel - Tak ci obiję mordę że nikt nie będzie wiedział kim jesteś!!
-No dobrze idźmy już tam gdzie mamy iść
Daniel prychną gniewnie i zaczął biec tak szybko jak pozwalały mu nogi. Z zadowoleniem odkrył że reszta jest daleko z tyłu.